Stojąc przed mało obiecującym ugorem na kupionej właśnie działce, wiele osób postanawia ułatwić sobie zadanie i wybrać na początek ziemię ze sklepu. Zanim to zrobisz, przeczytaj o wszystkich plusach i minusach gotowej ziemi ogrodniczej.

Ziemia ogrodowa ze sklepu – plusy i minusy

Zacznijmy od zalet ziemi ogrodowej ze sklepu:

• możesz dobrać ziemię do swoich potrzeb (do borówek, kwiatów, pomidorów etc.),
• ziemia ma odpowiednią przepuszczalność, żyzność, strukturę – jest gotowa do sadzenia.
• możesz kupić dowolną ilość od 5 l do kilku czy kilkunastu ton.

A jakie są minusy ziemi ogrodowej ze sklepu?

• Jakość ziemi z różnych partii i od różnych producentów mocno się waha. Musisz eksperymentować, zanim znajdziesz odpowiednią.
• Nie wiesz, co znajduje się w glebie ani jak powstawała – jeśli planujesz np. ekologiczne uprawy warzyw, to na wszelki wypadek z niej zrezygnuj.
• Wbrew pozorom ziemia ogrodowa ze sklepu jest dość uboga w składniki odżywcze – też trzeba ją nawozić. Tzw. uniwersalna ziemia ogrodowa nie nadaje się pod wszystkie rośliny z uwagi na neutralne pH.

Ziemia ogrodowa ze sklepu a środowisko

Torf obecny w większości rodzajów ziemi ogrodniczej doskonale utrzymuje wodę, ma głęboki kolor i świetnie wpływa na uprawę roślin. Niestety, jego wydobycie sprzyja osuszanie bagien, to prowadzi do miejscowych susz, a przecież w Polsce i tak od lat alarmuje się o katastrofalnie niskim stanie wody.

Jednak nawet pozbawiona torfu ziemia ogrodowa ze sklepu może mieć wady. Zakładając ekologiczny ogródek warzywny, rzadko myślimy o tym, że worki z ziemią musiały przebyć często setki kilometrów, by do nas dotrzeć. Na polskim rynku można nawet dostać zagraniczną ziemię ogrodową. Mówi się, że nie wozi się piasku na pustynię, ale czy kupno niemieckiej czy czeskiej ziemi ogrodniczej na przydomowe grządki nie brzmi podobnie? Oczywiście wszystko zależy od skali, ale warto to przemyśleć, zakładając ogród.

Czy warto kupować ziemię ogrodową ze sklepu?

Ziemia ogrodnicza ma swoje zastosowanie i liczne zalety. W uprawie szklarniowej czy na balkonie jest wprost nieoceniona. Nie ma jednak sensu „zawracać kijem Wisły” i całkowicie wymieniać ziemi w swoim ogrodzie za pomocą drogiego podłoża z worków. To nie rozwiązuje problemu jakim jest jakość gleby, a za rok czy dwa całą tą drogą procedurę trzeba powtórzyć.

Przy uprawie z myślą o zysku (kwiaty, warzywa) to się zupełnie nie opłaca. Dlatego zdecydowanie lepszym rozwiązaniem byłoby zadbanie o poprawę jakości ziemi, jaką już masz w ogrodzie. Może się okazać, że jest niezła, a kilka prostych zabiegów w ciągu roku doprowadzi ją do idealnej kondycji. A może wyniki analizy diagnostycznej gleby zainspirują Cię do sadzenia konkretnych gatunków, które pasują do posiadanych warunków glebowych? Wszystko to jest lepsze, niż wysypywanie w ogrodzie ton ziemi z foliowego worka gdy nawet nie wiesz, jaka jest jakość Twojej gleby. Szczegóły sprawdź tu.