Skorzystaj z promocji! Kup zestaw za 129 zł zamiast 149 zł.
Grządki podwyższone są bardzo modne. Wywołują natychmiastowe skojarzenie z ekologicznym ogrodem i zdrowym stylem życia. Mają wiele plusów bo można je założyć nawet na balkonie, tarasie czy… dachu. Jak robić grządki podwyższone, a kiedy jednak lepiej będzie postawić na inne metody?
Tradycyjna uprawa to przekopywanie ziemi szpadlem lub oranie traktorem, a następnie sadzenie do gruntu. Ostatnio na fali modnej permakultury coraz więcej osób eksperymentuje, nie mając pola, za to posiadając mały spłachetek ziemi w mieście.
Wystarczy przez chwilę posłuchać Charlesa Dawdinga czy Seppa Holzera, by zachwycić się tym podejściem. Niestety, jak to zwykle bywa z modami, sens gubi się czasem wśród kolejnych teorii i odsłon bazowego pomysłu. Czy zawsze grządki podwyższone będą najlepszym możliwym rozwiązaniem?
Przyjrzyjmy się, jakie warstw grządki podwyższone powinny zawierać. Już tu zaczyna się problem, bo ilu ekspertów, tyle pomysłów. Na spodzie może być karton, darń lub siatka, następnie – gałęzie, trociny lub słoma, a dalej: kompost, resztki roślin lub obornik. W niektórych podejściach ziemię dosypuje się na wierzch, a w innych stanowi jedną ze środkowych warstw grządki podwyższonej.
Czasem różnice wynikają ze zwykłych pomyłek. Innym razem to, co sprawdza się w poradniku wydanym w ciepłej Kalifornii, nie ma zastosowania w polskim klimacie. Niekiedy bazowy pomysł jest dobry, ale braki w materiale, zbyt cienkie warstwy lub złe proporcje składników sprawiają, że na takiej grządce nic nie rośnie. Dodatkowo grządka podwyższona ma poprawiać właściwości gleby, którą już masz w ogrodzie, więc musisz dobrać warstwy do realiów.
Poza tym nie traćmy z oczu idei, która stoi za grządkami podwyższonymi. Jeśli rzeczywiście Ty lub ktoś w okolicy macie dużo własnego kompostu lub dobrej ziemi ogrodowej, to jak najbardziej warto eksperymentować z takimi grządkami. Jeśli jednak realizacja tego ekologicznego pomysłu będzie opierać się na wyparzonej ziemi ogrodowej, korze i torfie ze sklepu, to chyba lepiej poszukać bardziej naturalnych – i tańszych – rozwiązań.
Grządki podwyższone świetnie sprawdzają się, gdy:
Jeśli jednak grządki podwyższone miałyby opierać się na gotowcach ze sklepu, a masz własny kawałek ziemi, to bardziej opłacalne może być posadzenie roślin w gruncie. Ale nie od razu! Najpierw:
Dzięki temu uzyskasz coś, czego nie dadzą Ci podwyższone grządki – coraz bardziej zdrową z czasem glebę, w której bujnie rosną warzywa i kwiaty bez konieczności wznoszenia dodatkowych konstrukcji.